Choruję. Już trzeci dzień w łóżku. Nie wierzyłam, że można tak chorować, gdy temperatura nie spada poniżej 24 stopni. A jednak..Grypę tutaj przechodzi się ciężko. Nie ma zimy z niskimi temperaturami i wirusy i bakterie mają się dobrze..Nigdy jeszcze nie byłam tak chora...Niektóre grypy potrafią się tutaj ciągnąć 3 tygodnie.
Pytacie się o miejscowe leczenie. Vivian robi mi codziennie herbatę z cynamonu, cebuli, miodu, liści limonki i pomarańczy. Mocno rozgrzewa. Taka mieszanka - nawet mi smakuje. Zosi niestety nie. Słyszałam też, że herbata z chinoli ( passion friut) jest bardzo dobra. Zawiera dużo wit C.
Moja gotująca się herbatka
I gotowa do picia
Co tam moja grypa Sławek miał trzęsienie ziemi na Tajpei. 5x . Najgorsze 5,8. Był wtedy w fabryce. Fabryka na szczęście jest wybudowana, żeby odbierać trzęsienia do 7. Poniżej dokładne dane z trzęsienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz