Przed Sanktuarium jest imponujący ogród palmowy. Niestety miejscowi robią sobie w nim pikniki i zostawiają śmieci na trawie. Próbowaliśmy znaleźć miejsce bez śmieci. Wygląda, że tam gdzie nie ma ludzi, na pustkowiu nie ma śmieci- tam gdzie są ludzie śmieci są. Ale odkrywcze, nie ma co...
Zosia próbowała w swojej szkole prowadzić dyskusje na temat zaśmiecania wyspy. I co się dowiedziała:
1. przecież mamy wszyscy służących i oni mają to robić
2. rodzice nie przekazują i nie uczą dzieci porządku ( sami też tego z domu nie wynieśli), bo od tego jest służba
Straszne....
Sama miejscowość wygląda tak
Pewno nic ciekawego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz