Abraham Lincoln School ma niezły regulamin. Zosia niestety musiała się z nim zmierzyć. Mundurek od stóp do głów. ZERO makijażu i biżuterii, ale co najważniejsze zero słodyczy, ciasteczek na śniadanie:). Jak wygląda strój szkolny zobaczcie na fotkach. Lekcje trwają 1h i 10 min. Codziennie są cztery ...tylko. Musi być najpóźniej o 7.55, a kończy lekcje o 13.45. Spóźnienie danego dnia powoduje, że godzinę zostaje po szkole, a trzy spóźnienia -sobota do południa prace społeczne na rzecz szkoły. w związku z tym nawet rodzicom nie opłaca się spóźniać.
A co robiła mama, kiedy córka była w szkole, a mąż w pracy? myknęła na plażę.
Czym? Zobaczcie samiPo Casa de Campo jeździ się takimi cudeńkami. Ten jest na prąd. Moja córka ma na paliwo,
czerwony.
Tak wygląda plaża w Casa de Campo. Oczywiście słyszałam, że są ładniejsze na wyspie. ….Ale ta jak widzicie jest niczego sobie:)
W swoim meleksie z tyłu masz taki duży pojemnik, zawsze możesz tam zbierać deszczówkę;)))). A system kar za spóźnienia w szkole Zosi wydaje się rewelacyjny, szczególnie prace społeczne w sobotę, zaproponuję to jutro na odprawie:)))). Ewa
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem
UsuńOd wczoraj chyba na dobre zaczęła się pora sucha ( mam nadzieję)