czwartek, 7 lipca 2016

Yosemite

O6 -7. 07. Park Yosemite
The mountains are calling /John Muir
Chyba najładniejsze miejsce na naszej wędrówce.
Poniżej kilka fotek z parku. Ogromne przestrzenie. Nie widač tego niestety na zdjęciach. Mało ludzi na szlakach. Kocham to...:)Asiu, coś naprawdę dla Ciebie. Marzenie...
Zosia

Zimna woda
Gdzieniegdzie śnieg jeszcze
Poszłam dzisiaj ze Sławkiem w góry. Sami, dzieci nie wstały....zmęczone po wczorajszych wędrówkach. 
Zdobyliśmy Gaylo Peak 12764 feet czyli ok 3900 m npm. Nieźle, jak na nas. Trochę ciężko się oddychało, czułam krew w gardle ( bo po chorobie jestem, ..jeszcze wczoraj w łóżku cały dzień spędziłam), miałam też lekki ból głowy i tachykardię. Ale co tam. Przeżyliśmy!!!

Na szczycie...śnieg
Sławek na szczycie

Po drodze
Prawie na górze


Już schodzimy

Niezapomniane wrażenia!

8.07- wyjeżdżamy z Yosemite. Godz 8.00. Ostatnie fotki. Temperatura 50'F czyli ok 10'C, ale 
świeci słońce..


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz