A chciałam zwolnić na Dominikanie i zatrzymać czas. Chyba jednak im bliżej mety, tym przyspieszamy i już. Takie życie.
Krótki przegląd wspólnych chwil:
1. wszędzie pina colada
2. wszędzie "lansik" :)
o mały włos bym zapomniała
4. wszędzie wino, proseccco, bo nasz jadłospis na "diecie" uwzględniał:
- na śniadanie - prosecco
- na lunch - pina colada
- przed kolacją "drineczek": mojito, margarita, campari
- do kolacji i po winko- na dobre spanie
Zosi są lepsze (nasze zachowałyśmy dla siebie:)
6. wszędzie niebiańskie plaże
7. wszędzie zwiedzanie
wieś dominikańska
8. wszędzie kagaty (tarantule tutejsze, tak je miejscowi nazywają).... ( no nie, wszędzie- zagalopowałam się), ale widzieli
9. wszędzie te cygara
10. wszędzie todos naturales (na todos naturales wszyscy mamy już alergię)
..........i wiele innych cudownych chwil, które będziemy wspominać jeszcze długo
zleciało za szybko..
Do zobaczenia następnym razem
Dziękuję, dziękujemy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz